23 paź 2013

W gatkach po pustyni, czyli czemu nie podoba mi się nowy Metal Gear Solid

Temat nienowy, a nawet dość stary, ale postanowiłam i tak napisać o nim chociaż kilka słów - bo może nie wszyscy słyszeli, a to dobry przykład tego ile jeszcze w środowisku graczy i twórców gier powinno się zmienić.

Metal Gear Solid jara mnie średnio ze wskazaniem na tak sobie - ale sporo godzin przegrałam w jedne z pierwszych części jeszcze na PSX i z sentymentu zerkam, jak tez kolejne sequele robią się ładniejsze, fajniejsze (bądź nie) i ciekawsze (bądź nie). Dlatego kiedy z okazji tegorocznego E3 wypłynął trailer MGS5 - a, obejrzę, czemu nie.



Tym, co nie chce się orać 10 minut materiału streszczę - mamy bardzo poruszające sceny, muzykę, ogólną rozpierduchę, głębokie dialogi, afgańską pustynię oraz całkiem sporo postaci. Przy czym widzimy głównie cały szereg twardych mężczyzn który (ten szereg) jest bardzo zniszczony życiem, odziany w skóry, camo pants, giwery i ogólnie bardzo Badass Motherfucker od stóp do głów. Po czym dopatrzyłam się postaci kobiecej - jednej. Pomykającej po gorących w piaskach w bikini, stringach i - uwaga - siatkowych rajstopkach.

WHAT.

Ja już nie pytam, czemu tych kobiet tam nie zrobili więcej. Już nie pytam, czy koniecznie musi być niema (i nazywać się Quiet, ale imiona w MGS ogólnie porywają oryginalnością). Mnie tylko interesuje, czemu na wściekle gorącej pustyni, w środku dnia, ubierać snajperkę w coś, co w sekund pięć spowoduje ciężkie oparzenia, odwodnienie i udar słoneczny. Litościwie pomijam kwestię obrony przed wrażym ogniem, niech będzie, że snajper tak często się nie wystawia. CZEMU.
Co bardziej obeznani próbowali argumentować, że Quiet jest Bardzo Specjalna i ma Bardzo Specjalną Maskującą Skórę i dlatego ubrań nie nosi i nosić nie musi - dobra, ale to dalej nijak nie usprawiedliwia stroju, w którym można iść do nocnego klubu raczej, niż na pustynną rozpierduchę (bikini. rajstopki). Inni przekonywali że to na pewno ma związek z charakterem postaci (no peeeewnie).

Może by się temat jakoś rozszedł po kościach (w końcu "to tylko gra"), ale potem przyszedł sam Wielki Twórca Hideo Kojima. I pozamiatał.
Znowu w skrócie - oczywiście postać Quiet została dobrze przemyślana od początku do końca, i ten strój ma wyrażać jej charakter. Ale główny powód takiego a nie innego designu jest taki, że figurki mają się sprzedawać. I ładne cosplaye mają być koniecznie. Bo seks się sprzedaje. A hajs się musi zgadzać. 
Później jeszcze tłumaczył się, że "ogólnie chciał, żeby postacie wyglądały bardziej seksownie. Wszystkie. Faceci, samochody, giwery". Czemu uczynienie faceta seksownego nie polega na rozebraniu go do rosołu i puszczeniu w siatkowych rajstopkach (no nie mogę przeboleć tych rajstopek, próbowaliście kiedyś biegać w czymś takim?!) żeby świecił bicepsem, a kobiety owszem - nie wiadomo.

To ja, panie Kojima, mam taką propozycję. Żeby było sprawiedliwie i po równo, to ja też, jako graczka, chciałabym seksowną postać do postawienia na półce. Seksownego Solid Snake'a. Ale żebym go kupiła, to musi wyglądać tak.


Mamy deal?
Że niby wygląda dziwnie? Że faceci mogą czuć się nieswojo biegając taką postacią? Ojtam. Ale za to ile figurek się sprzeda! I proszę tylko pomyśleć - TE COSPLAYE! Nic tak nie odświeża konwentów i targów jak faceci w skórzanych stringach!

(wszystkim którzy już-już biorą się za komentowanie "przesadzaaaasz" "to tylko graaaaa"  "taka konwencjaaaa" polecam jeszcze raz spojrzeć sobie na Snake'a w bikini, przeanalizować jakie uczucia w was budzi i wyobrazić sobie, że faktycznie X godzin gameplayu macie taką postać przed sobą. Identyfikujecie się z nią, wcielacie się, spędzacie czas. Fajnie? Komfortowo? Nie? Ojejku. Ale przecież to tylko gra!)

11 komentarzy:

  1. A Ty znow sluchasz tego paskudnego demona genderu, no ja cieniemoge. Siedzi Ci toto na ramieniu niczym Salacious B. Crumb u Jabby i medzi nad uchem, ze niewygodne, ze stereotypu, moze jeszcze kultura gwaltu, co?
    A bardziej na serio - mam wrazenie, ze lata osiemdziesiate i laski z mieczem, latajace w skorzanym bikini (albo z deklami na cyckach) maja sie swietnie, a kolesia w skorzanych gaciach i wysokich butach pamietam jednego i byl to Sean Connery.
    Co prawda sa juz jaskolki zmian, w Ufokach wszyscy lataja w normalnych zbrojach, ale ciagle nalezy orac i siac ten kamienisty ugor.
    Panu Japonczykowi zafundowalabym spotkanie z zolnierkami amerykanskimi, zeby mu wyklepaly paszcze i wypuscily na pustynie w podartych rajstopkach.
    Mysle, ze sytuacja zacznie sie powoli zmieniac, jak kobiety stana sie znaczacym segmentem graczy, bo na razie ich liczbe szacuje na kilka - kilkanascie procent.
    Inna sprawa, ze tak rzuce kamieniem w Twoja strone - skojarzyl mi sie ten obrazek - http://cdn.blabler.pl/image/Zil/dash - nie widze odpowiadajacego mu rysunku kelnera, a stroj tej pani jest wysoce niewygodny i niepraktyczny. Normalne kelnerki zazwyczaj nosza baleriny albo buty na niskim obcasie, gorset uciska i utrudnia oddychanie, a tylek w takim stroju zacheca do molestowania prawie tak jak dziecko rozwiedzionych rodzicow.
    Mi sie ten rysunek podoba (bo fajna laska) ale jednoczesnie tez przedstawia kobiete jako obiekt seksualny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za rzut kamieniem, bo okropnie lubię jak się ktoś ze mną nie zgadza ;D
      Na obronę swoją i swojego rysunku mam rzecz taką - nie uważam, że powinniśmy się totalnie wystrzegać pokazywania seksownie ubranych bądź rozebranych kobiet i mężczyzn gdziekolwiek, bo strasznie nudny i brzydki by się nam ten świat zrobił. Jestem tylko głęboko przeciwna nagości i seksualizacji kiedy jest to niczym nieuzasadnione. Przykład - jeśli rozebrana kobieta reklamuje bieliznę, to nie widzę problemu, ponieważ prezentuje produkt, który widać gdy się ktoś, no cóż, rozbierze. Ale jeśli taka sama modelka reklamuje piwo - jej nagość nie jest niczym uzasadniona i następuje klasyczne szczucie cycem. Na tej samej zasadzie zżymam się na siatkowe rajstopki w grze wojennej, ale akceptuję całą sztukę i fotografię pin-up, bo jej celem jest pokazanie realnej kobiecej urody. Także mojej wampirki nie narysowałam jako kelnerki, ale jako modelkę - więc niewygoda i nierealność jej stroju i pozycji wydaje mi się całkiem uzasadniona ;)
      (Oraz przynajmniej ma mniej-więcej realne proporcje, kształty i pozycję zgodną z ludzką anatomią, co wcale nie jest u rysowników takie oczywiste , ale o tym jeszcze będzie notka.

      A co do statystyki - kobiety są całkiem sporym segmentem graczy (w gry które robię w firmie grają niemal wyłącznie - uwaga - kobiety 30+) tylko producenci uparli się o nich zapomnieć. A jak już pamiętają, to tak, że lepiej, żeby zapomnieli. Więc, prawda, trzeba orać ;]

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Kobiet-graczek jest całkiem sporo. Według najnowszych opracowań ich procent w środowisku szacuje się na powyżej 40% (45-47), więc generalnie to już całkiem niezła reprezentacja. Oczywiście można się zacząć doszukiwać i czepiać, że to wszystko zależy, ale niezależnie od tego, jak bardzo będziemy ograniczać tą definicję, to właściwie i tak dojdziemy do tego, że ta populacja jest dużo większa, niż większości się wydaje.
      To niestety nie przekłada się na ich obecność w grach czy dobrze zaprojektowane i odwzorowane motywy z nimi związane. I tu można podawać mnóstwo argumentów (hajs się musi zgadzać/to nie jest nasz target/nie będziemy się podporządkowywać potrzebom mniejszości/miałem dzisiaj zły humor, więc nie - niepotrzebne skreślić xP) i część z nich będzie brutalnie prawdziwa, część z nich będzie racjonalizacją, część będzie ignorancją. Ale fakt jest wciąż ten sam ;p

      Usuń
  2. Design postaci w MGSach jest zasadniczo z dupy wzięty. A już w ogóle jeśli schodzi na kobiety, że przypomnę absurdalne dekolty Sniper Wolf i Evy.
    Ostatnio była jeszcze awantura o dekolt jednej postaci z jakiejś online'owej strzelanki robionej przez Crytek, ale tam to bardziej mnie ubodło, że snajper-facet miał kamizelkę taktyczną, a snajper-kobieta tylko jakieś szelki i wielki dekolt. Oba rozwiązania bez sensu, bo jak się położysz na ładownicach przyczepionych do kamizelki taktycznej, to cię szlag trafi na magazynki wbijające ci się w żebra, mostek, brzuch i gdzie tam jeszcze te ładownice masz doczepione, a w dekolt, to ci mrówek nawłazi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to właśnie. Znaczy nie oszukujmy się, gry nigdy nie będą w 100% realistyczne, nie od tego są, ale jak laik co nigdy nawet giwery w ręku nie miał widzi, że coś nie styka, to już znaczy, że coś jest mocno nie tak.
      (mrówki w dekolcie, kwik xD )

      Usuń
    2. O, i jeszcze co do Quiet: oczka od pasa wbijające się w biodra. COLOSSAL NOPE.

      Usuń
  3. Słuchajcie.. ale zerknijcie na jakiekolwiek gry ;) Mnie się przynajmniej podoba, że typ jest szczery.Gra ma sie sprzedać, czarty lateksowy stanik ma przyciągać szesnastolatków i już. Dyskusje czy metalowe oczka się gdzieś wbijają czy też czy magazynki się wbijają w żebra czy nie są not valid w sekundzie w której spojrzycie na głównych bohaterów. Zerknijcie na nich, potem poszukajcie gdziekolwiek odtajnionych zdjęć operatorów specjalnych. Znajdźcie tam kulturystów albo modelki ;)
    Mnie sie Quiet podoba, no ale ja się nie czepiam, jak mój bohater skacze ze śmigłowca do wody, przepływa pod wodą sto metrów, wychodzi na brzeg, wspina się na klif, a potem wyciąga z kieszeni RPG i dwa claymory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie patrzę na tych głównych bohaterów i patrzę i żaden jakoś nie świeci naoliwionymi mięśniami, jestem głęboko rozczarowana, na pewno przyciągnełoby to szesnastolatki ;]
      Oraz nie idzie o realizm, tylko reprezentację/szacunek do obu płci po równo. Skoro wszyscy faceci ubrani są jak należy do walki i na pustynię, to czemu kobieta nie może? Bo ma cycki? No hellou.

      Usuń
  4. Oj Snake jest co najmniej dwa razy za duży, no ale nie widziałem go jak stał przy mnie ;)
    Zgadzam się, że strój Quiet bardziej odpowiada jakiejś żeńskiej roli w Strike Back, ale cóż, można zagłosować nogami

    OdpowiedzUsuń
  5. A widzialas jak sie biedny Kaworu zmierzwil panem w rajstopkach? ;)

    OdpowiedzUsuń